Coś mało ostatnio rysuje i rękę mam sztywną, że tak powiem. Dlatego właśnie powstał ten rysunek, żeby trochę poćwiczyć, a że efekt wdaje mi się całkiem fajny to wrzucam ;)
Wszelkie zarzuty, co do infantylności treści przedstawionych na obrazku, mnie nie interesują ;]
Miłego weekendu Wam życzę!
czwartek, 6 sierpnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
...hmm... córka Harrego P. i Ani z Zielonego Wzgórza... ale czad :D
o jejuszku,miłośniczka Ani!:-P
To była książka mego dzieciństwa,mam ją do dziś zdewastowaną wielokrotnym i bezwstydnym używaniem ;D
Mashetani.
:*
:*
:*
ta czarodziejka przypomina mi kogoś,
na widok którego zawsze się uśmiecham :>
Prześlij komentarz