wtorek, 26 stycznia 2010

Zima, Zima, Lepiej Gdy Jej Ni Ma.

Oto jestem, a pare dni temu jedną nogą byłam w innym wymiarze. Zarazek mnie zaatakował i rozłożył permanentnie. Chciałam się z Wami podzielić tym, ile z moich planów wzieło wówczas w łeb... Ale nie, koniec z marazmem. Wiecie co w tym było pozytywnego? Pierwszy raz tej zimy było mi gorąco! Szłam o 7 rano (jakie rano - to jeszcze noc) do lekarza z tymi nieszczęsnymi 39 stopniami i miałam ochotę zrzucić z siebie płaszcz, rozłożyć się nad Wisełką i popijać drinka z parasolką - tak mi było gorąco ;) Ale później dali mi znieczulacze i owo cudowne uczucie nie powróciło. Może to i lepiej ;]

A poza tym, jak co roku o tej porze sesja zaskoczyła studentów. Ksera wypełzły z szafek i schowały się pod łóżkiem, kawa leje się litrami, a sen zdaje się być odległym marzeniem. Ale nie dla mnie, egzaminy w tym semestrze mam 2, słownie: "dwa". Ha. Ha. Ha.
Miłego zamarzania.

wtorek, 12 stycznia 2010

Pawia Królowa W Towarzystwie Pstrokatych Papug.

Kilkukrotnie rzucałam w diabły ten rysunek, a właściwie tutorial (z nr 11 .psd, autorstwa Katarzyny Rybińskiej). Wskazówki tam zawarte, jakoś do mnie nie trafiały i czułam, że ciągle zabieram się za to ze złej strony. Ale od czego się ma osobistego motywatora? ;] Nie zawiódł i tym razem!

Może jeszcze troche o rysunku, bo jak ktoś ma przed sobą tą gazete, to zapewne stwierdzi, że jedynie papugi są podobne do wersji oryginalnej ;D Zatem uprzedzam, że jest to luźna interpretacja, lubie dodać swojego charakteru do odgapianego rysunku, łudzę się wtedy, że jest mniej odgapiony...

Nie powiem ile czasu mi to zajeło (jeszcze nigdy nie machałam piórkiem tak długo), ale jestem całkiem zadowolona :) Oczywiście pozostaje kwestia "dopieszczenia" o pewne detale.
Miłego! :)