Niepokojące napięcie. Patrzy na mnie. Szepcze do mnie. Krzyczy... "Narysuj mnie!" To było zbyt silne by nadal się opierać. Ten szkic musiał zostać sfotoszopowany!
I oto jest. Teraz będzie śmiesznie bo napisze, że ten rysunek to po raz kolejny nawiązanie do pani J., która uwielbia turkusowy kolor głowy ;) Poza tym klimat psychobilly jest niesłychanie inspirujący i fajnie się nieraz zatrzymać przy nim na dłużej. "Kiss kiss kill kill" to nawiązanie do piosenki Horrorpops, które objawiło mi się na sam koniec rysowania.
Czcionka ściągnięta z tego miejsca, a gwiazdki z brusheezy.com. Reszta z czeluści świadomości.
sobota, 28 maja 2011
czwartek, 19 maja 2011
Pomidory. Skarpety. Sojowe Kotlety.
Wokoło pachnie bez i świeżo skoszona trawa. Przynajmniej raz dziennie słychać rzężenie kosiarki. Pomidory nie kosztują już 10zł za kg. Dzień jest absurdalnie długi i nie zaczynam go od założenia skarpet. Maluje paznokcie na czarno (jak kolor piekła) i na czerwono (jak ogień).
Coś się dzieje... To chyba wiosna!
Obrazek ni to wiosenny, ni to nie wiosenny. Trochę takie memento mori. Ale hej! Czaszka się uśmiecha, więc chyba nie jest tak źle!
Coś się dzieje... To chyba wiosna!
Obrazek ni to wiosenny, ni to nie wiosenny. Trochę takie memento mori. Ale hej! Czaszka się uśmiecha, więc chyba nie jest tak źle!
Subskrybuj:
Posty (Atom)