Idea Pana Bałwanka narodziła się w pociągu relacji Studia-Dom ;)
Uwięziony potencjał Bałwanka walczy o swoje urzeczywistnienie, które nastąpić może tylko dzięki nagłej zmianie aury na tę przyzwoitą dla zimy.
p.s. Żebyśmy my mieli jasność - ja się nie upominam o śnieg! No, niech sypnie odrobinę na wigilię a później a kysz mi z nim!
niedziela, 29 listopada 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Na takie oszołomstwa i herezje zawsze odpowiadam jednym:
http://www.digart.pl/zoom/1312682/biale_go.html
O nieeeee!!!! a po wigili niektórzy chcą wybrać się na narty!!!!!!! :P
Prześlij komentarz