sobota, 28 maja 2011

Ambiwalentność.

Niepokojące napięcie. Patrzy na mnie. Szepcze do mnie. Krzyczy... "Narysuj mnie!" To było zbyt silne by nadal się opierać. Ten szkic musiał zostać sfotoszopowany!

I oto jest. Teraz będzie śmiesznie bo napisze, że ten rysunek to po raz kolejny nawiązanie do pani J., która uwielbia turkusowy kolor głowy ;) Poza tym klimat psychobilly jest niesłychanie inspirujący i fajnie się nieraz zatrzymać przy nim na dłużej. "Kiss kiss kill kill" to nawiązanie do piosenki Horrorpops, które objawiło mi się na sam koniec rysowania.


Czcionka ściągnięta z tego miejsca, a gwiazdki z brusheezy.com. Reszta z czeluści świadomości.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Ładny klimacik, świetny motyw na koszulkę.Turkus na głowie istotnie bardzo mi się widzi :D Choć myślę o grzywie w fiolecie,czerni i bieli ;)
Lubię Twoje prace :) Cieszę się że znów intensywniej tworzysz :*

---
Mashetani

ps.a suicide girl z Twojego obrazka dodałabym jeszcze jakiś piercing :P