Głupie rzeczy przychodzą człowiekowi do głowy, gdy leży się z bólem głowy i katarem stulecia. Naszkicowałam Złą Myszkę Miki i jeżeli spytacie "co autorka miał na myśli" odpowiem, że nie wiem... Nie wiem, bo już wyzdrowiałam. Chore fantazje minęły, świadectwo tych dni pozostało ;]
poniedziałek, 18 maja 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
jak ja byłem jakieś 4 lata temu chory to krzyczałem do kogoś w nocy "wypierdalaj z mojego pokoju". mama się potem ze mnie śmiała że miałem ostre halucynacje jakieś :]
twoją wściekłość i bezsilność przedstawia ten rysunek - tylko nie rozumie co z tym ma biedna Myszka Miki
Prześlij komentarz